Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Las Rąk. Kilkadziesiąt tysięcy cudownych rzeczy na kilku metrach kwadratowych wyjątkowego sklepu [ROZMOWA]

baw
LAS RĄK - Laboratorium rękodzieła
LAS RĄK - Laboratorium rękodzieła Łukasz Kowalski
Piękne i oryginalne przedmioty wykonane przez ponad 600 rękodzielników - artystów i handmejdowców. Znajdujący się przy ul. Chmielnej Las Rąk to miejsce, które powstało z pasji do tworzenia, szacunku do tego, co tworzą utalentowane dłonie i potrzeby "zarażania" niepowtarzalnymi i ręcznie wytworzonymi przedmiotami.

Zaczarowane i oryginalne miejsce przy ul. Chmielnej 9 stworzyła Zofia Borucińska. Dzięki jej zaangażowaniu udało się stworzyć pierwszą "stacjonarną" galerię handmade'owa w Warszawie. LAS RĄK zaskakuje różnorodnością, rozmachem i prezentuje niezwykłej urody przedmioty, które zostały stworzone przez polskich twórców. Odwiedziliśmy Laboratorium Rękodzieła stworzone przez panią Zofię i poznaliśmy historię tego miejsca.

Cóż to jest - Las Rąk?

Zofia Borucińska: To pierwsza demokratyczna galeria rękodzielnicza w Warszawie – a prawdopodobnie i w Polsce. Powstała w listopadzie 2010 r, współpracuje z ponad 600 Twórcami, zawsze mieści się w ścisłym centrum Warszawy – od 4 lat rezydujemy przy Chmielnej 9. Nie jest związana z jedną stylistyką, jednym nurtem czy grupą - zrzesza artystów-rękodzielników z całej Polski, w naszym gronie znaleźć można i profesorów Szkół i Akademii, absolwentów ASP, laureatów nagród i laurów jaki i zdolnych,młodych amatorów zgłębiających nowe techniki.
Rękodzieło dziś – to wysmakowany design a nie „retro pamiątki” rodem z Zajęć Praktyczno-Technicznych. To trochę sposób myślenia i postrzegania świata – nastawiony na naturalność, niepowtarzalność, indywidualizm i ekologię.

Wchodząc tu, wielbiciele ręcznie tworzonych przedmiotów, mogą się poczuć jak w raju...

Zofia Borucińska: Las Rąk to także galeria stacjonarna, gdzie można pomacać, nadgryźć, pokaprysić – po 3 dniach wymienić na inny kolor, poprosić o przeróbkę lub zamówienie prywatne. Nie tylko na podstawie idealnie wystylizowanej foty. Byli naśladowcy, nie przetrwali. A my - trwamy.
Wśród tysięcy ręcznie robionych przedmiotów w Lesie Rąk znajdziemy ekskluzywne spinki do mankietów, ekologiczo-artystyczne zabawki dla noworodka i podrostka, kolekcjonerskie gadżety, biżuterię wykonaną każdą techniką i ze wszelakich możliwych materiałów (od srebra i minerałów do papieru i piór), autorskie poduszki w różnych zadziwiających kształtach, zegary i zegarki, zdobione notesy, zwierzęce breloczki i całe mnóstwo mniej lub bardziej zadziwiających obiektów z ceramiki, papieru, materiału, drewna, metali szlachetnych i nie, kwiatów, elementów recyclingowych... i tego, co podpowie talent i wyobraźnia!

Skąd pomysł na stworzenie takiej wspólnej, twórczej przestrzeni?

Zofia Borucińska: Tak naprawdę to... z macierzyństwa (uśmiech). W drugiej, zagrożonej ciąży musiałam mocno ograniczyć swoją aktywność zawodową, wymyśliłam więc handmejdy i zaczęłam robić biżuterię metodą wire wrapping. Moimi klientkami były koleżanki z macierzyńskich forów internetowych. Z czasem zaczęłam pojawiać się na rozmaitych targach handmejdowych, kiermaszach... i zauważyłam, że ludzi wytwarzających różne piękne obiekty jest bardzo, bardzo wielu! Tak pojawiła się idea Lasu Rąk – skupiska utalentowanych dłoni, ludzi ręcznie czyniących – nie związanych z żadną szkołą, modą czy techniką.

Zobacz również: O takich sukienkach marzy każda kobieta. Tabanna to ubrania z feerią barw [ZDJĘCIA, WIDEO]

Jak znajdowała (i znajduje Pani) twórców, którzy robią tak piękne rzeczy?

Zofia Borucińska: 8 lat temu jeździłam – także jako twórca – po targach rękodzielniczych i opowiadałam innym twórcom o idei, pomyśle Lasu Rąk, eksplorowałam internet poszukując utalentowanych ludzi... W tym momencie osoby, które chcą z nami współpracować często zgłaszają się same. Twórcy przyprowadzają innych twórców. Las jak to las – żyje swoim życiem.

I zaraża handejdem innych... Tu można spróbować też nauczyć się rękodzieła od samych twórców.

Zofia Borucińska: Las Rąk od początku swego istnienia prowadzi z pasją warsztaty rękodzielnicze – gdzie ci zaawansowani, dzielą się z początkującymi swoją pasją, wyobraźnią i umiejętnościami. Można rzec, że Las Rąk to estetyczna fuzja promująca polskie talenty.

Co wyjątkowego można znaleźć w Lesie Rąk?

Zofia Borucińska: Wszystko, co wykonane ręcznie – ze starannością i znajomością materii z którą się obcuje – jest wyjątkowe! Mogłybyśmy tak wymieniać godzinami – wypalane z miedzi smocze pierścionki, czarodziejskie, malowane lalki, designerskie spinki do krawatów, ceramiczne, złocone kolczyki... 40 tysięcy wyjątkowych, oryginalnych przedmiotów wytworzonych przez utalentowane dłonie, otwarte głowy i wrażliwe dusze. Podobno mamy też fajną atmosferę – klienci często stają się przyjaciółmi, ludzie przychodzą po prostu z nami porozmawiać.

A kto najczęściej odwiedza laboratorium rękodzieł?

Zofia Borucińska: Nie ma chyba określonych typów „zwolenników rękodzieła” - nasi stali klienci to oczywiście Panie (od zwariowanych nastolatek do eleganckich seniorek) poszukujące ciekawych dodatków, torebek, ceramiki, gadżetów – jak i Panowie, poszukujący prezentów dla pań lub ciekawego gadżetu dla siebie. Przychodzą ludzie ciekawi świata, zarówno tradycjonaliści, jak i otwarci na nowe estetyki, świadomi siebie i poszukujący... Pełną gębą – rękodzielnicza demokracja!

Dlaczego warto otaczać się pięknymi przedmiotami?

Zofia Borucińska: Świadomość, że rękodzieło to nie tylko urocze, babcine serwetki i ciełpe skarpety jest już, na szczęście, powszechna. Coraz częściej cenimy jakość, oryginalność, niepowtarzalność i „duszę” rękodzieła. Piękne przedmioty wokół nas nie tylko czynią nasz świat ładniejszym, bardziej życzliwym i prawdziwym, ale też wprowadzają w niego – nową jakość. Uciekamy coraz częściej od chińskiej masówki, przedmiotów jednakowych w milionach egzemplarzy, wykonanych nieekologicznie, bez poszanowania praw człowieka, niejednokrotnie wręcz szkodliwych dla naszego zdrowia. Rękodzieło łączy w sobie ekologię, talent, oryginalność i jakość – a ręczna robota cieszy się coraz większym prestiżem!
Dbanie o estetykę naszego otoczenia ma wielki wpływ na samopoczucie, jakość życia, codzienny nastrój. Piękno i dusza zawarta w ręcznie robionych przedmiotach daje motywację, dodaje pewności i wiary w siebie. To wybieranie jakości ponad ilość oraz świadome decydowanie o otaczających nas przedmiotach. Skutkiem tego zawsze jest uśmiech na twarzy, swoboda, harmonia i bezpieczeństwo. Weź swój świat w „las rąk”.


emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto