Proces w sprawie nielegalnego składowiska odpadów w podgorzowskim Lubnie, w którym oskarżonym był jeden z mieszkańców tej miejscowości zakończył się wyrokiem skazującym. Mężczyzna usłyszał wyrok dwóch lat i sześciu miesięcy bezwzględnej kary pozbawiania wolności za składowanie odpadów w sposób, który mógł stanowić zagrożenie dla zdrowia i życia ludzi.
Pożar składowiska opon i wraków
Mężczyzna w ramach prowadzonej nielegalnej działalności, która poległa na demontażu samochodów, zmagazynował ogromne ilości odpadów w postaci tapicerek samochodowych, opon, plastikowych elementów wyposażenia samochodowego. Trzy lata temu na posesji wybuchł ogromny pożar. Działania ponad dwudziestu zastępów strażaków na miejscu zdarzenia trwały kilkanaście godzin. Do ugaszenia ognia wykorzystano między innymi kontener ze środkiem pianotwórczym, pojazdy z zapasowymi butlami powietrznymi i sprężarką oraz cysterny. Ponieważ pożar wybuchł w bliskim sąsiedztwie bloków mieszkalnych, zdecydowano o ewakuacji kilkunastu okolicznych mieszkańców.
Przeczytaj również: Koszmarny pożar w Lubnie. Paliło się składowisko opon i wraków. Z ogniem walczyły dziesiątki strażaków
Na posesji przeprowadzono odwierty
Na miejscu pogorzeliska pojawili się inspektorzy z gorzowskiej delegatury Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Zielonej Górze, którzy natychmiast rozpoczęli czynności kontrolne. Pobrali próbki gleby, a na posesji przeprowadzono także odwierty w celu potwierdzenia zakopywania odpadów.
W ramach prowadzonych działań inspektorzy zebrali dowody w postaci oddawanego złomu, który był pozyskiwany z karoserii samochodowej oraz silników, elementów wydechu samochodowego, katalizatorów. Zebrano także dokumenty potwierdzające oddawanie w dużej ilości akumulatorów samochodowych. Pozyskany materiał został przekazany do Prokuratury Okręgowej w Gorzowie Wielkopolskim - mówi Mówi Joanna Michalik-Pietraszak, rzeczniczka prasowa Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Zielonej Górze.
Głównym oskarżonym w tej sprawie był Korneliusz S. Na podstawie zeznań biegłych oraz zebranego materiału dowodowego wina i sprawstwo oskarżonego nie budziły żadnych wątpliwości. Sąd skazał go w sumie na dwa lata i sześć miesięcy bezwzględnego pozbawienia wolności.
Zobacz również:
Nowy etap wojny. Pierwszy ukraiński nalot na Rosję
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?